Jak zawsze niespodzianki przyjaciel mnie zaskoczył. Dostał prezent urodzinowy w postaci przejażdżki na poligonie T-55. Miał się tam uczyć prowadzić ta maszynę i mógł zabrać ze sobą dwie osoby . W tym gronie była jego partnerka i zaskoczony ja.
Pozytywnie zaskoczony nie wiedziałem ze są takie możliwości. Zabrałem aparat i podjechałem do Przemka. Od niego udaliśmy się do Zabrza na








